Przejdź do głównej zawartości

Ostatni post

Prison Life (cz. 6) - Land24 & Nauyaco [Tłumaczenie PL]

Dzień, w którym Cię zabraknie (Roz. 6 - Zaatakowani) - Ślązak Grzesiek [Polski komiks]

Spis treści

Pierwsza część         Poprzednia część








Następna część

Link do oryginału: klik!
Autor oryginału: Ślązak Grzesiek

Komentarze

  1. (Sory Grzesiek)
    Wiecie czego w tym komiksie najbardziej brakuje?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Domyślam się że wielu rzeczy brakuje.
      Fabuła jest pewnie oklepana - nie byłem i nie jestem wygadany też w realu i potrzebowałbym chyba jakiegoś humanisty który potrafiłby podkręcić dialogi, dodać trochę dramatyzmu i może jakiś swój pomysł.
      Cienie wiem że są słabe, choć dążę do poprawy.
      A jeśli chodzi o brak odgłosów walki typu trach, prask i łup to mam do nich mieszane odczucia, tym bardziej że tutaj jakby sztucznie wygłuszyłem tło pod kolejne kwestie, będące w głowie Nicka.

      Domyślam się że nie podałem najbardziej oczywistej rzeczy ale trudno - scenariusz, kreski, kolorowanie... Jedynie z tłumaczenia na angielski odciążył mnie Glandziu co nie zmienia faktu że na ten rozdział poświęciłem większość wolnego czasu lipca a i tak wciąż nie jest gotowy.

      Usuń
  2. Dlaczego Fin jest zły? 0.1/10 taka fabuła

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie obraź się ale to trochę jak argument ludzi oceniających negatywnie komiksy takie jak "Judy is dead" tylko dlatego że główna bohaterka nie żyje i deuteragonista musi żyć tylko z jej wspomnieniami - czytaj - mają powiew oryginalności a nie np. tylko rozbierane 3 kadry jako komiks bijący rekord popularności tylko dlatego że schodzi na grunt erotyczny

      Wydarzenia w filmie można zinterpretować na wiele sposobów, ja wybrałem ten mówiący o tym że Fin już od dłuższego czasu nie ćwiczył roli niemowlaka w wózku w celu robienia z siebie ofiary przy słoniach czy innych roślinożercach, tylko planował większą rzecz. Obłoczek była jego prawą ręką - władza w mieście niemal całkowita - Fin mógłby w razie czego wnieść Veto, natomiast największą satysfakcję dałoby mu przywrócenie wrogości do roslinożerców, za wszystkie chwile na ulicy, za upodlenia jakich musiał doznać w kostiumie niemowlaka, gdy musiał cedzić przez zęby wszelkie możliwe bluzgi, by nie wypalić ich z głosem dorosłego gdy proste przekręty z Nickiem nie dochodziły do skutku lub doznawali kolejnych szykan.
      Dla Obłoczek liczyła się tylko władza i nie przejrzała Fina, który w razie wypalenia planu, nie musiałby być już dla niej taki dobry gdyby rewolucja się udała, a drapieżniki z nim jako przywódcą uderzyłyby na ratusz...

      Usuń
    2. Nie zajarzyłem, punkt dla ciebie :P

      Usuń
  3. Pocoś się tak rozpisał. To było tylko pytanie. I i tak pisząc to nie wypisałeś swoich największych błędów. A tak na serio to brakuje Talentu. Bo wszystko jest kwadratowe, brak.. czego kolwiek co by było ładne nic nie widać bo nic nie jest subtelnie zrobione, niektóre rzeczy są bez sensowne. Czyli a to czegoś brakuje a to czegoś za dużo. Pisałem już o twoich opo na wattpadzie(Leolatens) i są dobre, szczególnie zwracając uwage na umiejętności pisarskie(pomijając kilka niespójności fabularnych lub bardziej... bez sensowności) A komiks jest poprostu brzydki. (bez obrazy) Wyznaje zasade jeżeli czegoś nie potrafisz to tego nie rób. Więc po co marnować czas i to rysować skoro możesz napisać kolejną część opo i najwyżej poprosić NG aby tu napisał, tak jak książke Mleczka.
    P.S. Aby umieć rysować trzeba mieć talent od początku życia. Nie da się poprostu nauczyć rysować i być w tym bardzo dobrym dzięki nauce.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cóż to twoja opinia. Muszę ją zaakceptować, ale nie muszę z nią zgadzać.
      Jakbym robił to od iluś lat i miał jekieś ego to może bym się obraził ale po co?
      Wiem że ten mój wyrób nie umywa się do większych serii, gdzie często komiks robi po kilka osób lub rzadziej jedna (np. Koraru-San, czarno-białe). Moim błędem pewnie było olorowanie tego wszystkiego. A może samo rozpoczęcie rysowania? Whatever.
      Ja się dzięki temu rysowaniu nauczyłem podstaw GIMPa. Właściwie to wciąż się go uczę. Więcej profitów mam z przerabiania zdjęć kolegów na memy niż z tych komiksów.
      A mimo to wciąż to robię. Dzięki tej brzydocie na kwadratowych kółkach przynajmniej popisałem z kilkoma fajnymi osobami. Być może nadarzy się jeszcze okazja żeby jeszcze z kimś. Dla mnie to też się liczy choć wiem że nijak się to ma wszystko dla oceny ogólnej komiksu.
      "Jeśli czegoś nie umiesz to tego nie rób."
      Jeśli jeszcze ktoś się z tym zgadza to niech mi napisze i to uargumentuje.
      Jeśli czegoś nie umiesz a przynajmniej chcesz spróbować, to próbuj. Eksperymentuj. Niektórzy potrafią w jeden dzień uznać co umieją a czego nie - chwała im za to. Ja nie jestem taki zdolny. Raz próbuję tego, raz drugiego. Ale mam samozaparcie by pomimo słabych wyświetleń, ocen itd. robić to dalej. To raz.
      A dwa, to że jedna osoba mi napisze że nie umiem, nie oznacza że tak jest. To jest tylko wiadomość dla mnie, informacja. Na pewno nie sprawi ona że szybciej wrócę do pisania ;)
      Tyle w temacie.

      Usuń
  4. Tak sobie przejrzałem te wszystkie komentarze i pomyślałem, że wrzucę te swoje dwa grosze ( bo jak tego nie zrobię to będę nieszczęśliwy XD). Przyznaje się na wstępie, że opowiadania nie czytałem ( chyba to zrobię w najbliższym czasie), a tylko i wyłącznie komiks. Postaram się by moja ocena była jak najbardziej moja. Postaram się nie sugerować niczyją inną opinią, chociaż pewnie i tak podświadomie to zrobię lub będę musiał. Wykorzystanie Feńka ( Sorry, ale z tym Feńkiem to mi się jeszcze zachowało z Wiki i nazywanie go Finnickiem lub Finem nie jest dla mnie wygodne, bo z przyzwyczajenia mówię Feniek) jako głównego czarnego charakteru jest czymś dość odważnym i oryginalnym. Niestety nie jest to tutaj zbyt dobrze poprowadzone. W sensie ja bym tutaj bardziej poszedł w jakieś osobiste porachunki, które ( opcjonalnie) przerodziły by się w plan zawładnięcia miastem i zemsty na roślinożercach. Tutaj natomiast mamy sytuację, w której Feniek już od początku współpracował z obłoczek i jeszcze w dodatku zdobył duże wpływy i ma dużo osób po swojej stronie. Co prawda tak właśnie było z Obłoczek, ale no jednak Burmistrz vs random z osiedla to wiadomo, że po jednej stronie mamy łatwy i bardzo możliwy do zrealizowania cel, a po drugiej stronie ten cel jest o 150% trudniejszy i mniej realny do osiągnięcia (ps. Jestem dysortografem i mam lekkie problemy ze zrozumieniem treści, chyba, że sam ją napisałem. Jak czegoś nie zrozumiałem to mnie poprawcie). Także Feniek jaki czarny charakter jak najbardziej, ale w inny sposób. Teraz omówię generalnie dialogi i treść. Tutaj nie jest tak bardzo źle jak mogło by się wydawać. Faktycznie są one proste i często pozbawione emocji, ale nie są jakieś znowu złe. Widać tutaj trochę wkładu w nie. Nie są super, ale uważam, że są dość logiczne i nie mam problemu z ogarnianiem. Czasem taka prostota jest lepsza, bo więcej osób zrozumie o co chodzi, ale bogaty język i złożoność powodują, że oglądający bardziej się wciąga w fabułę jest dla niego ciekawsza itp.
    Teraz kreska. Zacznę od tego, że ja, a mam 17 lat rysuję gorzej niż dzieci w drugiej klasie podstawówki, a rysowanie w gimpie lub w czymś innym to dla mnie istna czarna magia. Nie będę w temacie rysowania mówił zbyt wiele, ale będą szczerym to w mojej opinii kreska w tym komiksie nie jest najgorsza. Nie umywa się do znacznej większości widzianych przeze mnie komiksów, ale zwracając uwagę, że Pan Ślązok nie uczył się rysowania zbyt długo i nie poświęcał na to paru lat nauki to jak na początkującego kreska jest na poziomie OK, dupy nie urywa XD, ale OK. Jeśli nadal będziesz ćwiczył to rysunki będą coraz ładniejsze. Baw się z różnymi metodami rysowania. Próbuj ciągle czegoś nowego. Ps. Rada. Zauważyłem, że w niektórych komiksach np. Fairy odd Zootopia autor wykorzystuję taką metodę, że wzoruje się na screenach. Bierze zdjęcie z neta i rysuje na podstawie tego. Dzięki tej metodzie poprawisz perspektywę itd. Jednak ma to też swoją wadę. Do wielu scen nie znajdziesz Screena. Z mojej strony to tyle. Jak se coś przypomnę to jeszcze coś dopiszę jeśli ino będzie mi się chciało.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Podsumowując: Jak na początkującego Komiks jest w miarę ok. Brakuje mu jeszcze wielu rzeczy, ale są to rzeczy do naprawienia i liczę na to, że wraz z nowymi częściami ( na które czekam) ten komiks będzie coraz lepszy lub stanie się on pierwszym twoim krokiem do rysowania w przyszłości lepszych komiksów jeśli byś kiedyś coś chciał narysować.

      Usuń
    2. Problem jest taki: Jak się wzoruje na screenach to można zostać oskarżonym o tzw. tracing
      Co prawda jest to kopiowanie scen z filmu a nie od innego artysty, ale nie wiem czy nieco lepsze ujęcie byłoby tego warte. Może się mylę... https://www.deviantart.com/skeleion/art/Tracing-and-referencing-437343028
      https://www.deviantart.com/shaharaj/art/How-To-Trace-Art-and-Get-Away-With-It-tutorial-393747765
      Fairly Odd Zootopia jest fajnym komiksem ale jest tam ogrom jakichś zrzutów i gotowców. Poza tym nie leży mi jego specyficzny humor.

      Ja kolejnych rozdziałów już chyba po prostu nie będę kolorował, zobzczę czy czarno-białe nie będą wyglądały lepiej, bo kolorowanie nie dość że zbiera dużo czasu to podejrzewam że tylko pogarsza sprawę.

      Usuń
    3. Zrób jedną część na czarno-biało. Zobaczymy jak to będzie wtedy wyglądać. Generalnie uważam, że będzie Ci lepiej robić bez kolorów, bo tak to musisz poświęcić ileś tam czasu na kolorowanie, a mógłbyś ten czas spożytkować na "uładnianiu" komiksu i na dopracowaniu detali.

      Usuń
    4. Tak zrobię. Planowo przynajmniej do rozdziału 13, choć mam zamiar jedno ujęcie po drodze pokolorować. Dzięki za radę.

      Usuń

Prześlij komentarz

Wszystkie komiksy

Legenda

¤ - W trakcie tłumaczenia
¤ - W trakcie rysowania
¤ - Dawno nieaktualizowane, brak informacji o dalszych częściach
¤ - Wstrzymane bądź niedokończone
¤ - Zakończone