Przejdź do głównej zawartości

Ostatni post

Death Dealing Outfoxed - Cz. 4 - Krampuzzz - Tłumaczenie PL]

Hungry Hearts - Roz. 4 Cz. 2 - Johnsoneer & KungFuFreak [Tłumaczenie PL]




***


- Króliki... s-smakują jak... jak karotki... a... a ja... nie lubię... k-karotek.

- Znowu wychodzisz z tymi stereotypami. Wiesz, to dość ironiczne biorąc pod uwagę Twój kolor futra, że nie lubisz marchewek - Odparła. - Sam zebrałeś te wszystkie rzeczy?

- Uh... Yhm...

- Dlaczego? I po co włamywałeś się do parku rozrywki? - Zapytała Judy, wskazując na wesołe miasteczko za oknem.

Lis pochylił się nieco do przodu, starając się wypuścić słowa z ust. - Bbboo... Ttu jest bardziej... żywo...

- Hm... Dyskusyjna kwestia - Wzruszyła ramionami i przyjrzała mu się badawczo. Być może postanowiła uwierzyć w to, że ją nie pożre. Biorąc pod uwagę fakt, że był pierwszym Szwendaczem który wydawał się mieć uczucia, chciała mu się lepiej przyjrzeć. Zeskoczyła z biurka i zajęła miejsce na oparciu sofy, by znaleźć się w zasięgu jego łapy. Spojrzał na nią tak nerwowo, jak tylko Szwendacz mógł, nie spuszczał jej z oczu.

- Masz nacięte oczy - Stwierdziła po chwili.

- Mmm?

- Twoje źrenice. Są przecięte pionowo, jak kot czy wąż.

- To... dziwne? - Zapytał, odsuwając się nieco, gdy ta pochylała się coraz bliżej.

- Tak. Mamy u nas kilka lisów, a ich oczy są okrągłe jak moje. Myślę że to co zrobiło z ciebie Szwendacza, zmieniło też twoje oczy.

N wzruszył ramionami.

W końcu, najwyraźniej zadowolona z rezultatów swojego dochodzenia, odsunęła się od lisa, co go uspokoiło. - N... Naprawdę nie wiem jak Ci dziękować jak uratowałeś moje życie, nawet dwa razy, ale ja naprawdę muszę wrócić do domu. Mam plecak pełen bardzo rzadkich leków, które mogą uratować życie niektórym w Norach. Pomożesz mi się tam dostać bezpiecznie? Proszę?

Cholera... Nie może odejść, dopiero co przyszła! Tylko myśl szybko... Coś, co zatrzyma ją na dłużej... Jesteś zombie... Znasz wiele rzeczy o zombie... Może sprzedam jej kit, że zombie nie polują w niedziele?

- N? - Spytała po minucie nerwowej ciszy. - Przysięgam, że jeśli znowu powiesz "nie bezpieczne" uderzę czymś w Ciebie.

- Zz... zapach... - Wymamrotał.

- Hmm?

- Pachniesz... żywo. Inni... Cię wywąchają... - Powiedział niepewnie.

- Czy to na pewno Ty mnie wcześniej ocierałeś krwią, jakby to był makijaż? - Zapytała odnosząc się do wcześniejszej sytuacji.

- Mmieliśmy sz-czczęście. To b-będzie nie bezp... groźne... przejść przez... most - Wyjaśnił N.

- No i co wtedy? Mam się namoczyć w błocie?

N potrząsnął głową i usiadł nieco dalej. Przynajmniej jak na razie kupowała wszystko to, co mówił. - Po prostu... poczekaj - Powiedział z większą pewnością. - T-twój zapach zz... zniknie.

Judy skrzyżowała ramiona na piersi i skrzywiła się. - Masz na myśli, że zacznę śmierdzieć.

Skwapliwie skinął głową i postukał się po nosie. - ...Jak Szwendacz.

- Jak długo to potrwa?

- Mmm... - Kolejny raz wzruszył ramionami. - Kilka dni?

Judy wydała z siebie zirytowany odgłos, rozglądając się po otoczeniu. To było wyraźnie nie po jej myśli. Nie wyglądała na specjalnie zadowoloną, że zostanie w Zwierzogrodzie dłużej nie kiedykolwiek wcześniej. N przez chwilę obawiał się, że być może spróbuje znowu uciec przy następnej okazji jak wtedy, gdy miała szczęście nie być rozszarpaną na kawałki. Jeszcze raz skrzyżowała ramiona tak, by łapa spoczywała na podbródku, gdy myślała o całej sytuacji.

- W porządku - Westchnęła i wstała.

Punkt!


Link do oryginału: klik!
Autor oryginału: Johnsoneer
Autor grafiki: KungFuFreak
Autor tłumaczenia: _NG_

Komentarze

  1. Zostanie w Zwierzogrodzie dłużej niż kiedykolwiek wcześniej? A to nie jest tak, że ona jest tam pierwszy raz. Jeśli się mylę to mnie poprawcie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Była wcześniej na wypadach po leki itp.

      Usuń
    2. To czemu Jack przed tym wypadem pokłócił się z Judy, a nie przed jakimś innych? Chyba, że oni się pokłócili kiedyś tam dawno.

      Usuń
    3. Leo tamten anonim od recrnzji mleczka30 lipca 2018 16:16

      Wcześniej się kłócili kiedy Judy chciała dołączyć do zwiadowców. A i bez twojej zgody też bym napisał recenzje xd. Mleczku masz Wattpada?

      Usuń
    4. Nie mówiłem, że zgadzam się lub nie. Nie mogę ani Ci tego nakazać, ani zabronić. Ja tylko powiedziałem, że jestem za tym, żebyś zrobił recenzję, bo zależy mi na czyimś zdaniu i będę dzięki temu wiedział czego nie robić w przyszłości i co robić. A przynajmniej to miałem na myśli. Nie mam Wattpada. Opowiadanie piszę na FanFiction.

      Usuń
    5. Fajną nadałeś sobie nazwę XD

      Usuń
  2. Jedyne opowiadanie o zombi które mnie kupiło xD Filmy lubię ale nigdy mnie nie ciągnęło do wersji czytanej xD a tu proszę :"D

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Wszystkie komiksy

Legenda

¤ - W trakcie tłumaczenia
¤ - W trakcie rysowania
¤ - Dawno nieaktualizowane, brak informacji o dalszych częściach
¤ - Wstrzymane bądź niedokończone
¤ - Zakończone