Przejdź do głównej zawartości

Ostatni post

Prison Life (cz. 6) - Land24 & Nauyaco [Tłumaczenie PL]

The Mark (Roz. 14 Cz. 4) - Koraru-san [Tłumaczenie PL]



Następna część


Link do oryginału: O, tutaj.
Autor oryginału: Koraru-san
Autor tłumaczenia: Ślązak Grzesiek & _NG_


Komentarze

  1. Z dnia na dzień coraz bardziej nienawidzę tej suki. A tak wracając do słów Finnicka to jeśli poderżnąłby je tak, że przeciąłby tętnicę to raczej by długo nie pocierpiał. Około 15 sekund z tym, że mógłby zemdleć, więc męczarnie byłyby dłuższe. Jednak jakby przeciął struny głosowe i nie naruszył tętnicy, no to wykrwawianie byłoby dużo dłuższe i boleśniejsze, ale ofiara mogłaby to przeżyć gdyby udało jej się z poderżniętym gardłem uciec, co jest w takim wypadku możliwe. Dlatego podrzynanie gardła by ktoś cierpiał długo, wykrwawiając się i nie mogą nigdzie uciec, byłoby tak pół na pół możliwe. Aczkolwiek możliwe, ale trzeba precyzji. Mogę się mylić, ale tak mi się zdaje, bo znam przypadki poderżniętej tętnicy, gdzie ktoś bardzo szybko umiera i przypadki, że ktoś komu poderżnięto gardło, uciekł i przeżył.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Trzeci rząd: *byłyby krótsze.

      Usuń
    2. Level up: Uzyskujesz ksywę krwawe mleko. Pracuj nad sobą :P
      PS: Bez obrazy, ale rozpatrywanie takich słów postaci z komiksu pod kątem biologicznym, a zwłaszcza w innym, do tego nieludzkim uniwersum jest lekko niepokojące :P

      Usuń
    3. Grzesiek przesadzasz.
      Tymczasem kontynuujcie

      Usuń
    4. Teraz dzieciaki będą o 3:00 w nocy zamiast Krwawa Mary, będą krzyczeć Krwawe Mleko. :P
      Hmmm... Ja już tak mam, że po prostu czasem coś rozbijam biologicznie. To tak jakby ktoś miał bzika na punkcie samochodów i zobaczył samochód w komiksie i zaczął teoryzować, jakiej marki to wóz. Nie przechwalam się w ten sposób (chyba, że podświadomie się tak dowartościowuje, ale na to nie mam wpływu). Po prostu tak czasem mam . I tak sobie czasem odpuszczam. Mimo tego, że jakimś super biologiem nie jestem. Czy jest to niepokojące? To nie jest obsesja, a zainteresowanie. Zainteresowanie np. Budową ludzkiego ciała. Mocne zainteresowanie, ale nie obsesja. Nie myślę o tym w kółko i potrafię to kontrolować (jak już mówiłem, czasem sobie odpuszczam). Mogło zabrzmieć to trochę niepokojąco, za co przepraszam. Ja jednak mówiąc o tym nie patrze na to jak na krwawą masakrę, a jak na coś interesującego (oczywiście nie mówię o sytuacji, w której faktycznie zobaczyłbym prawdziwe zwłoki, które nie byłyby preparatem, bądź eksponatem (chociaż nie jestem zwolennikiem robienia z ludzi eksponatów) (nawiast w nawiasie)). A czy to, że to nie jest w ludzkim uniwersum, czyni to bardziej niepokojącym? Nie wiem niby czemu. Wolałbym patrzeć na realistycznie zmasakrowane ciało antropomorficznego zwierzęcia niż człowieka. Nie wiem jak ty.

      Usuń
    5. (Kiedy nie potrafisz na coś krótko odpowiedzieć.)

      Usuń
    6. Dodam jeszcze tylko, że lubię gore (nie mylić z vore), ale właśnie pod kątem zainteresowania biologicznego, a nie sadystycznej przyjemności.

      Usuń
  2. wiesz, ja tak mam ale na temat tego:"ktoś coś powiedzial/stwierdzil, a ja rozwijam jego myśl albo przypuszczenia" xd albo co uważam na temat tej wypowiedzi lub tamtej lub tamtej idei...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W sumie można i tak ;) Gorzej jeśli czytasz taki koment i wyobraźnia zaczyna działać xd

      Usuń
    2. czasami nie jest to złe,dzięki wyobraźni ,łatwiej zrozumieć to,o czym ktoś mówi

      Usuń

Prześlij komentarz

Wszystkie komiksy

Legenda

¤ - W trakcie tłumaczenia
¤ - W trakcie rysowania
¤ - Dawno nieaktualizowane, brak informacji o dalszych częściach
¤ - Wstrzymane bądź niedokończone
¤ - Zakończone