Przejdź do głównej zawartości

Ostatni post

Życzenia świąteczne

Tydzień pełen wrażeń - Roz. 10 - Rozwiązanie - Ślązak Grzesiek & Canvastigate [Polskie opowiadanie]


***

Greg znalazł się w wielkiej, jasnej, niemal nieograniczonej przestrzeni. Naprzeciw niego pojawiło się widmo, które przyjęło postać Alexa, przewróciło go i przycisnęło do podłogi:
- I po co ci to było? Zawsze byłeś miękki, gdybyś od razu powiedział co widziałeś, nie doszłoby do tego wszystkiego!
- Dosyć!
- Zrujnowałeś cudzy związek tylko dla swojego szczęścia!
- Nieprawda!
- Nigdy nie będziesz godny Jade, właśnie skończyłeś jako marny sprzedawczyk owoców i już niczego nie osiągniesz. Pozostałeś nikim ze swoją nieśmiałością!
Na co Greg krzyknął:
- Nigdy więcej! - i odrzucił lamparta na kilka metrów, po czym widmo rozproszyło się.

Greg usiadł i ponownie przewrócił się zrezygnowany na plecy, po czym usłyszał głos:
- Mój drogi wnuku, co ty robisz?
- Dziadku? - zapytał Greg, gdy zobaczył kolejne widmo, tym razem z pobłyskującymi narzędziami i dodał:
- Przecież już nic nie mogę zrobić, a chciałem tylko naszego wspólnego szczęścia...
Po czym dziadek rysia nachylił się nad nim:
- Wykorzystaj swoją szansę na szczęście, synku...
Po czym uderzył Grega w klatkę piersiową.

Tymczasem przy szpitalnym łóżku Nick i Judy zasmuceni przytulili się, a zrozpaczona Jade w bezradnej złości krzyknęła do leżącego rysia:
- Dlaczego? Przecież już mogliśmy być razem!
I z całej siły uderzyła Grega obiema pięściami w klatkę piersiową. Na ekranie kardiografu pojawił się pojedynczy sygnał.

Zszokowany Greg zapytał się dziadka:
- Jak to? Dlaczego mnie bijesz?
- To nie bicie, za chwilę zrozumiesz wnusiu... - odrzekł z uśmiechem dziadek rysia.
Po czym Greg odczuł kolejny cios i usłyszał zanikający głos:
- Wykorzystaj swoją szansę...

Tymczasem Judy zobaczyła sygnał na kardiografie i krzyknęła:
- Jade, resuscytacja! 30 uciśnięć!

No co Jade rozpoczęła reanimację, puls Grega stopniowo wzrastał po kolejnych uciskach klatki piersiowej, po czym spadł, gdy wykonywała 2 wdechy reanimacyjne. Rozpoczęła drugą serię ucisków, w połowie której puls Grega wrócił do normy, czego nie zauważyła gepardzica zajęta reanimacją. Gdy zakończyła serię i zamierzała wykonać sztuczny oddech, Greg otworzył oczy, uniósł zdrową rękę do góry, przytulił Jade i namiętnie pocałował. Ledwo słyszalnym głosem powiedział:
- Dziękuję ci za wszystko. Muszę ci teraz powiedzieć, że Cię kocham, bo nie chcę utracić kolejnej szansy...
- Obiecaj, że nigdy więcej nie będziesz bawić się w superglinę!
- Obiecuję, moja miłości! - i pocałował ją po raz kolejny.
Po tym poprosił Nicka:
- Czy możesz przynieść mi tą dużą torbę?
Gdy Nick ją przyniósł, Greg wyciągnął z niej pudełeczko i wręczył Jade. Otwarła je: był to amulet z rybą, który wymarzyła sobie stojąc przed witryną jubilera. Dodał:
- To na dobry początek...

Na to Judy westchnęła zachwycona, a zaskoczony Nick, wyciągnął pudełeczko z kieszeni, przyklęknął przed Judy i oświadczył:
- Wiem, że to nie jest odpowiednia pora, miejsce i w ogóle, okoliczności, ale ja również nie chcę zmarnować swojej szansy. Czy ty, Judy Hopps zechcesz spędzić ze mną resztę życia?
Po czym pudełeczko z napisem "Try Everything" otwarło się i zaczął z niego cichutko grać utwór Gazelle. Judy ujrzała złoty pierścień z wygrawerowaną marchewką na wierzchu, po czym stwierdziła marudnie:
- Niby czemu uważasz, że miałabym się zgodzić?
Po czym szybkim ruchem wyciągnęła telefon, zrobiła nim zdjęcie zszokowanej trójce zwierząt i dopowiedziała:
- Oczywiście, że za ciebie wyjdę, Nickolasie Bajer.
I pocałowała go przy oklasku wzruszonej Jade.




2 miesiące później.
Nick i Judy spotkali się ponownie, tym razem przed ołtarzem. Jade została druhną, a Greg drużbą pary młodej.
Ku radości rodziców pary młodej, a także całego obecnego komisariatu, w tym rozpłakanego Pazuriana, Nick i Judy powiedzieli sobie najważniejsze "Tak" i odjechali do swojego nowego domu.

Dzień po weselu Greg i Jade udali się na komisariat. Ryś postawił na biurku szefa szklankę soku grejpfrutowego i oświadczył Bogo:
- Słyszałem, że potrzebujecie kogoś w kwestii zaplecza technicznego?
Po czym komisarz zaprowadził go do wielkiego pomieszczenia pod budynkiem, zawalonego wrakami i mnóstwem uszkodzonych rzeczy z komisariatu.
Zapytał się Grega:
- Jesteś pewien, że dasz sobie radę?
- Teraz moim największym problemem będzie znalezienie chętnych do testowania nowych prototypów... - odparł rozmarzony Greg.
- Czego?!
- Zobaczysz szefie, jak tylko zrobię tu porządek...

Po czym zawiesił na ścianie przy wejściu zdjęcie, na którym na weselu całowały się 2 pary: Nick i Judy oraz Jade i Greg... 

***
Sequel


Autor opowiadania: ŚlązakGrzesiek
Autor grafik: Canvastigate 

Komentarze

Prześlij komentarz

Wszystkie komiksy

Legenda

¤ - W trakcie tłumaczenia
¤ - W trakcie rysowania
¤ - Dawno nieaktualizowane, brak informacji o dalszych częściach
¤ - Wstrzymane bądź niedokończone
¤ - Zakończone